Park

[Bell ;D]

to piękne miejsce gdzie psy chętnie biegają i się bawią.

[Bell ;D]

weszłam i usiadłam na ławce, wzięłam zeszyt opisując nowe doznania

[Melody]

Weszłam razem z Thunder'em

[Saf]

Weszłam. Loona szła obok mnie

[Melody]

Szepnęłam coś do ucha Thunder'owi który szczeknął i pobiegł się bawić.
Wyciągnęłam telefon i zaczęłam pisać sms'a

[Saf]

Usiadłam na ławce. Loona siadła na ziemi obok mnie.

[Bell ;D]

podeszłam do Saf:
-Cześć, jestem Laura

[Saf]

Loona spojrzała nieufnie.
-Ja mam na imię Serafina. Ale mów mi Saf

[Melody]

Thunder podbiegł do Serafiny i spojrzał na nią przekrzywiając łeb.

[Bell ;D]

usiadłam przy Saf
-jaka śliczna, owczarek szwajcarski?

[Saf]

Loona podeszła do mnie kładąc głowę na moich  kolanach. Ja spojrzałam na Thundera z zachwytem
-Tak-odpowiedziałam

[Melody]

Thunder zaczął szczekać.
***
z daleka usłyszałam szczekanie mojego psa.
Poszłam w tamtym kierunku i zauważyłam dziewczyny.
-Wybaczcie.Thunder jest dziś wyjątkowo radosny.-Uśmiechnęłam się nieśmiało.
Potem gwizdnęłam i Husky posłusznie wrócił do mnie.

[Saf]

Delikatnie pogłaskałam Loonę
:::::::::
Od Loony;
Jakiś nieznajomy pies chodzi obok mojej pani. Jej dotyk jest taki delikatny. Ale i tak będę tego psa obserwować

[Bell ;D]

-nie, fajny jest... cudowne umaszczenie ... jestem Laura ale mów mi Bell

[Melody]

-Melody, w skrócie Mel.Miło mi.-Zauważylam błagalne spojrzenie Thundera.